(zdjęcie z netu)
(zdjęcie z netu)
niekarany niekarany
197
BLOG

To idzie młodość, młodość, młodość i...

niekarany niekarany Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Akurat zainteresowań telewizyjnych koordynatora to bym się nie czepiał, poziom jest odpowiedni.
- Stasiu, tatuś ci coś pokaże. Wiesz co to jest?
- Siążeczka.
Bardzo dobrze. Ta książeczka ma tytuł "Konstytucja". Powtórz: konstytucja.
- Koń... tucja.
- Bardzo dobrze, Stasiu. I tę książeczkę, specjalnie dla ciebie i wszystkich grzecznych dzieci, napisał dawno-dawno wujek Olek, o ten. Lubisz wujka Olka?
- Lubiem.
- To dobrze. Ale zły Karakan, o ten, chce dzieciom książeczkę zabrać, żeby jej nie miały.
- A czemu?
- Bo jest zły, mówiłem. Nie lubimy Karakana, prawda?
- Kajakan zły!
- Zły! Ale jest taki dobry dziadzia Andrzejek, o ten tu, co pilnuje, żeby zły Karakan książeczki nie zabrał dzieciom. Dziadzia Andrzejek jest dobry.
- Lubiem dziadzię. A to kto?
- Wujek Mateusz, jest dobry. Wujek Mateusz pomaga dziadzi Andrzejkowi. I też ma dzieci, jak tatuś.
- I kupuje im siążeczki?
- Eeeee... wujek Mateusz... eee... nie ma pieniążków dla dzieci.
- Przez złego Kajakana?
- O właśnie! I dlatego razem z innymi wujciami i ciociami chodzimy na spacerki i machamy chorągiewką z gwiazdkami. Żeby zły Karakan nie zabrał dziadzi i tobie książeczki.
- Lubiem gwazdki.
- No dobrze, na dziś wystarczy. Pooglądaj sobie "Bajki Stokrotki" i spać. Sam się przykryjesz kołderką?
- Tak. Jestem kołdrynatorem!

niekarany
O mnie niekarany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości